“(…) A on w mgłę się rozcieńczył obladłą,
Ciało jego już w nic się rozpadło,
Jeno ustom, by mogły całować,
Wolno było w ogrodzie wiekować.”
(B.Leśmian, “Wiśnia”)
…….dawno temu w pewnym ogrodzie………….
“(…) A on w mgłę się rozcieńczył obladłą,
Ciało jego już w nic się rozpadło,
Jeno ustom, by mogły całować,
Wolno było w ogrodzie wiekować.”
(B.Leśmian, “Wiśnia”)
…….dawno temu w pewnym ogrodzie………….